BLARE FOR A - 498 days with the mosquito
simlog027
BLARE FOR A - 498 days with the mosquito cdr
WYPRZEDANE/SOLD OUT
|
|
reviews:
A trochę dziwny to album, bowiem dostajemy tylko 4 premierowe utwory plus 4 remiksy utworu
"Washing Dishes After Another Dinner With The Dead Mosquito" (a swoją drogą to ciekawe,
skąd Kuba bierze pomysły na tytuły). Jednak nie czuć tu wypełniania przez artystę miejsca na
płycie gościnnymi udziałami, mającymi ukryć twórczą niemoc - na szczęście talent Kuby w
tworzeniu muzyki i doborze współpracowników owocuje spójnym albumem, na którym w jedną,
nierozerwalną całość splatają się megatony melodii, tysiące pomysłów, szczypta eksperymentów
i dekonstrukcji, poczucie humoru i doskonała produkcja (ale to nie dziwne, wszak Kuba jest
doskonałym inżynierem dźwięku). Nie wspomnę już o takich smaczkach, jak klimat rodem z
muzyki ze starych gierek w "The Last 5 Minutes", rewelacyjne przetworzenie wokalu w
"Washing Dishes..." czy zupełnie niespodziewane obszary muzyczne 'odwiedzane' przez
MOANa w Jego remiksie. Zamieszczone remiksy nie rozbijają koncepcji całości, one są
spojrzeniem z innej strony na muzykę Kuby - jak oglądanie szlachetnych kamieni pod różnymi
kątami. I w efekcie wzmacniają tylko spójność muzyki. Bo pomimo udziału remikserów z
różnych obszarów stylistycznych (Bexa Lala, Moan, C.H. District, Piotr Huzar), nie tracimy z
oczu ducha muzyki BLARE FOR A. W zasadzie nie potrafię wyróżnić jakiegoś utworu - płyta
rewelacyjnie 'gra' jako całość (oczywiście każdy utwór z osobna też się bez problemu broni).
Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to albumowa wersja "I'm Your Dildo" - singlowa
podobała mi się bardziej, była krótsza, bardziej zwarta, co przysłużyło się utworowi. Tak to
widać, że dłuższe nie zawsze znaczy lepsze (nawet takie dildo). No i teraz w zasadzie możemy
oczekiwać od BLARE FOR A tylko dwóch rzeczy: po pierwsze, żebyśmy na kolejną płytę nie
musieli tyle czasu czekać. A po drugie, można życzyć sobie wokalnej wersji "I'm Your Dildo", w
której Kuba będzie wyśpiewywał, co by zrobił, gdyby był Twoim dildo:).
I tytułem podsumowania dla osób, którym nie chce się czytać całych recenzji: bardzo dobre
wydawnictwa BLARE FOR A, które polecić można tak osobom lubiącym elektronikę, jak
również tym, którzy nie bardzo wiedzą, o co w 'tym' chodzi. Płyty warte posiadania ze względu
na świetną muzykę, bardzo dobrą realizację, świetną okładkę (komar! - zresztą dzieło siostry
Kuby), poczucie humoru (ale nie takie od skórki od banana, tylko bardziej wyszukane) no i
rewelacyjną cenę. "498 Days..." do kupienia na stronie wydawcy (http://www.simlog.tk/),
Maciek Szymczuk
previous page
|